Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Skazany za zdradę

11 marca 2022 | Rzecz o historii | Agnieszka Niemojewska
Igo Sym i Hanka Ordonówna w przedstawieniu „Pan minister i dessous”. Wielka Rewia, 1935 r.
autor zdjęcia: NAC
źródło: Rzeczpospolita
Igo Sym i Hanka Ordonówna w przedstawieniu „Pan minister i dessous”. Wielka Rewia, 1935 r.
Pod koniec lat 20. XX w. Igo Sym występował w niemieckich filmach
autor zdjęcia: NAC
źródło: Rzeczpospolita
Pod koniec lat 20. XX w. Igo Sym występował w niemieckich filmach
autor zdjęcia: NAC
źródło: Rzeczpospolita

Nawet jeśli nie znaleziono twardych dowodów szpiegostwa Igo Syma na rzecz Abwehry, to przedwojenny amant polskiego kina i kabaretu swą jawną współpracą z Niemcami w okupowanej Warszawie podpisał na siebie wyrok śmierci. Zginął 81 lat temu w zamachu przeprowadzonym przez zespół bojowy ZWZ.

7 marca 1941 r., tuż po godzinie 7 rano, pod kamienicą przy ul. Mazowieckiej 10 zjawia się trzech mężczyzn z kontrwywiadu Okręgu Warszawa-Miasto ZWZ, działających w zespole bojowym pod kryptonimem „Zespół Oczyszczania Miasta” (ZOM). Są to: dowódca grupy ppor. Bohdan „Szary” Rogoliński, ppor. Roman „Zawada” Rozmiłowski i kpr. Wiktor „Mały” Klimaszewski. „Szary” pozostaje na dole, aby ubezpieczać odwrót, pozostali dwaj wspinają się na czwarte piętro, gdzie mieszka Igo Sym. O 7.10 dzwonią do drzwi. Po chwili drzwi się otwierają, a egzekutorzy widzą kobietę w średnim wieku – mimo tak wczesnej pory już starannie uczesaną w kok i przepasaną fartuszkiem (może dlatego później „Zawada” w swej relacji nazwie ją „służącą”, choć dziś można znaleźć informacje, że była to bratowa przedwojennego aktora).

– Dzień dobry. Czy moglibyśmy prosić dyrektora Syma? – pyta niewinnie jeden z grupy ZOM.

Kobieta waha się tylko przez chwilę, zdziwiona tak wczesną porą wizyty, ale zaraz dodaje uprzejmie: – Oczywiście, zaraz poproszę.

Ponieważ Igo Sym tego poranka chce wyjechać z miasta, wychodzi do gości przygotowany do podróży, w kapeluszu i ze skórzaną walizką w ręku. Stawia bagaż na progu, gdy słyszy:

– Czy pan Igo Sym?

– Tak. Czym mogę panom służyć?

– W imieniu Rzeczypospolitej Polskiej… –...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12213

Wydanie: 12213

Spis treści

Rzecz o zdrowiu

Reklama

Komunikaty

Zamów abonament